No tak bywa. Nawet nie dostałam ksiązeczki z moimi Cosikami... Zdumiewające.
Kładę na to zasłonę milczenia. Wydrukuję go sama, zaniosę do jakiegoś introligatora i będę go mieć! A kiedy Zosia skończy osiemnastkę dam go Jej.
Pokażę kilka ilustracji z tekstem wierszy:
To okładka.
Wstęp:
Od autorki:
Wybrałam trzydzieści cztery wiersze
spośród ponad stu.
Jako deser dorzuciłam miniaturki i
haiku.
Myślę, że tyle wystarczy.
Po co zanudzać siebie i innych.
Pisałam je przez trzydzieści lat,
tylko wtedy, gdy była taka potrzeba.
Pewnego dnia postanowiłam „wydać” tomik sama, rysując ilustracje do
każdego wiersza, drukując na mojej drukarce i pomocy introligatora
złożyć tomik w
jedyny egzemplarz, jedyny tomik, do którego zajrzy
tylko ten, kto tego pragnie.
Marta Hanna Precht
Niech więc dmuchawiec - brat
wiatru,
poprowadzi Was przez moje wiersze.
Druga strona ciszy
Ucichłam trochę
za pomocą czasu
razem z jesienią
popłynęłam w ciszę
ku mgielnej bieli
z drzewem oniemiałym
nie płonę już tak silnie
przygasłam
jak jesienne słońce
grzejące tylko z
jednej strony
odwrócę się i
poczuję chłód
Posłuchaj
Posłuchaj mej prośby
zanim wszystkie kamienie pustyni
uraczą się winem
i tańczyć będą pijane
zanim jaszczurka spłoszona
przycupnie z boku
patrząc na ten bal
zanim słońce zdziwione
cienie w czerwień zamieni
kładąc kres tej zabawie
posłuchaj mej prośby
bo gdy to się stanie
nie będę już prosić
Zapachy
Wiosna pachniała ziemią
rozmrożona
budząc żaby
zapachem wody w stawie
cudownie pachniał
ołówek KOH I NOOR
jak już nic potem
miękkim grafitem
oddzielił gruba linią
ciężko upalny zapach floksów
i zdziwienie szarych oczu
potem już tylko szukasz
szczeliny w płocie lat
Cukrowe szczęście
To błąd
Flamenco
Beton i mgła
Rejs
Odbicie
Niewiedza
Konstatacja
W sieci
Przed burzą
Odsłona
Czasami kot
Przedwiosna
Krótko o aniołach
Nic sie nie stało
Nie opuszczaj mnie
Przedwieczorne opisanie
Bagno
Długa noc
Modlitwa
Razem jest 49 wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz