Niby nic...a może jednak coś w tym jest? Nawet jeśli jest to odrobina, to już dobrze, bo to znaczy, że warto było.
poniedziałek, 17 grudnia 2012
Cyrk przyjechał - opowiadanie
To moja okładka do opowiadania, które powstało w kilka godzin.W tym krótkim opowiadaniu są cztery śmierci: Ta realna - indyk, ta bolesna - matka, "na niby" - dziewczyna w cyrku i ta ostatnia - nierealna, a może cudowna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz